Jedni nie lubią cyrków, innych przeraża. Większość jednak za sztuką cyrkową przepada, z uwagi na to, że nie stykamy się z nią na co dzień. Lubimy podziwiać artystów, bawić się wspólnie z klaunami, zamierać na widok groźnych zwierząt, czy też akrobacji na wysokościach.
Cyrk to gwar, śmiech, mieszanina barw, zapachów, dziwnych stworzeń i niezwykle utalentowanych artystów. To sztuka i rozrywka przeznaczona tylko dla osób o mocnych nerwach albo też dla tych, którzy nie wygonili ze swego wnętrza dziecięcej radości. O historii cyrku poczytać możecie sobie np. o tu :)
Ależ to będzie wyzwanie nie lada :D bo jak zmieścić tą niesamowitą energię, kolory, emocje, radość/strach/ płacz, rozrywkę, na takim maleństwie jakim jest inchies? czy można wybrnąć z tego kreatywnie i pokazać, że przestrzeń tak mała nie musi wcale ograniczać? Wszywko zależny do Was moje drogie! Stary cyrk to inspiracja. Stwórzcie inchies w starym, vintage stylu.
Oto moje samotne zmaganie:
Termin: dwa tygodnie, do 18 października :)
Świetne, muszę popracować.
OdpowiedzUsuńI love circus art. It always makes me smile!
OdpowiedzUsuńdobry temat, ale nie mam pojęcia, jak to ugryźć... ;)
OdpowiedzUsuńKarola spróbuj :) będę szczęśliwa
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie- czy to ma być pojedyncze inchies, czy 4 sztuki- bo raczej z tą drugą opcją się spotykałam...?:)
OdpowiedzUsuńMogą być 4 oczywiście według zwyczaju, a może być też jedno, nie ma problemu jeżeli chodzi o ilość :)
OdpowiedzUsuńNa razie myślę...;)
OdpowiedzUsuńchodziłam, myślałam i coś wymyśliłam... ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper, dziękuję za udział :D
OdpowiedzUsuń