Strony

czwartek, 5 maja 2011

hodujemy marzenia

dziś nadzwyczajny kurs
jak zrobić folder na nasze ATC pokaże nasza gościnna projektantka: Molla, która do serii swoich warzywnych ATC zrobiła folder- szklarenkę na hodowanie marzeń.
w zależności od tematu, naszej inwencji i potrzeby taki folderek może przechowywać także tagi, zdjęcia, ichies.... i co tylko podpowie Wam wyobraźnia:)
...oddaję głos Molli:



Witam Was serdecznie!!! 


Po pierwsze dziękuję za zaproszenie. Może zdziwicie się, ale Molla nie samymi gejszami żyje, aczkolwiek i tym razem  od papieru japońskiego nie zamierza się uwolnić czy z nim  pożegnać.  Ale trochę inaczej, w dalszym ciągu warstwowo, tematycznie nieco przewrotnie. Bo warzywa chyba nie są częstym tematem gdziekolwiek? Zainspirowana przez Bożenę, tworzącą przepiękne kuchenne patchworki, ujrzawszy jej marchewki, zaprzęgłam do roboty też swoich warzywnych bohaterów, którzy mówią o marzeniach i zbudowałam dla nich szklarnię, by sobie rosły i piękniały.


Materiały-duża papierowa torba, dużo skrawków papieru - ja użyłam najlepszego moim zdaniem: yuzen, arkusz papieru rosaspina lub innego kochającego distressy, nożyczki, klej, pędzelek, maszyna do szycia i co tam jeszcze pod ręką ciekawego.




















Do stworzenia tej "ateciakowej" szklarenki wykorzystałam dużą papierową torbę, z której wycięłam prostokąt. Jako docelowy kształt karty tego albumu wybrałam kwadrat  15 x15 cm - to moja karta (A). Aby w efekcie końcowym otrzymać konkretny wymiar karty (czyli A), należy przygotować sobie prostokąt o bokach 2 x A i 4 x A. W moim przypadku 30x60 cm.



 

Ponieważ na powierzchni torby nie widać dobrze zagięć posłużę się do składania białym kartonem, żeby pokazać kolejne kroki.   Składamy po tej samej stronie na pół w obu kierunkach.

 

Zaginamy na pół wzdłuż krótszego boku

 

Zaginamy krawędzie prostokąta do tej lini środkowej

 

Uzyskamy formę przypominającą szafę:),


 

którą po rozłożeniu rozcinamy na dłuższej linii środkowej  między ostatnio uzyskanymi krawędziami


 



 

Następnie lekko składamy wzdłuż dłuższej linii środkowej i wypychamy skrzydełka uzyskane dzięki zagięciu na krótszej linii środkowej.

 

 Zbliżamy się już do kształtu książeczki


 



 


a tak wygląda to samo już z mojej docelowej bazy - czyli papierowej torby


 



 



 

i tym sposobem po rozłożeniu warstw na boki i sprasowaniu otrzymujemy małą książeczkę z kieszonkami, które później mogą zostać wykorzystane w ciekawy sposób.


 


Dalej będę się starała nadać książeczce ciut abstrakcyjny wygląd szklarni poprzez dodanie ażurowych kart, wykonanych w tym przypadku  z świetnie do tego się nadającego  papieru miedziorytowego tzw. rosaspiny, którą można kupić w większości sklepów dla plastyków. Świetnie się go disstresuje, jest bardzo lekki, miękki i elastyczny.







Wykorzystam więc arkusiki rosaspiny postarzone disstressem,



  po wyschnięciu docięłam je do wymiaru nieco mniejszego niż stronnica naszej zielonej szklarenki






I tu zaczyna się zabawa. Zadrżała mi ręka na myśl o jakiś fantazyjnych kształtach, wiec posłużyłam się po prostu ołówkiem i linijką, by wyznaczyć w miarę precyzyjne powierzchnie do wycięcia, których wygląd i wielkość już zależy od nas samych.






Zaznaczyłam sobie paseczki, które postanowiłam wydłubać, dobrze jest to zrobić, ponieważ po przyłożeniu linijki można się zgubić, który pasek zostawiamy, a który wycinamy.










Przygotowujemy sobie skrawek pasującego papieru, w tym przypadku Yuzen Chiyo




i podklejmy od spodu nasz ażurowy wzór szklarenki






Następnie całość ostrożnie obszyłam na chybił trafił






Z pozostałych skrawków rosaspiny i papieru przygotowałam małe kieszonki, które obszyłam do środka, odwzorowując kształt trójkąta, ale nie jest to niezbędne, można wykorzystać wszelkie inne nasze ulubione  sposoby i dodatki.






Po przyklejeniu naszego ażurku i kieszonki (ja ją doszyłam zygzakiem)











mamy gotową stronniczkę naszej szklarenki- albumu na ATC





Przejdę teraz do pokazania jak za pomocą cienkiego, ale bardzo elastycznego  i świetnie chłonącego klej papieru japońskiego wykorzystując  skrawki można uzyskać ładne brzegi ATC, lub kazdej innej pracy, jeżeli posłujemy się grubszą bazą np. beermatem.
Odmierzyłam sobie pasek papieru o szerokości 2 cm i długości  odpowiadającej obwodowi przyszłego ATC.





Złożyłam na pół po długości





mniej więcej oczywiście:)













i zaczynam oklejać posługując się krawędzią o zagięciu jako punktem odniesienia-na zasadzie krawędź zagięcia na krawędzi bazy. Używam do tego lekko płynnego kleju introligatorskiego, którego niewielką ilość rozprowadza się łatwiej niż magic. Zaczęłam oklejać w kierunku w przeciwnym do wskazówek zegara, ale nie ma to dużego znaczenia.





















Do dociskania używam akurat wałka do grafik




i kolejny bok-na rogu musimy wypracować ładną zakładkę pod kątem 45 st.
















odwracamy i po drugiej stronie postępujemy tak samo
















Trzeba pilnować, by papier układał się po obu stronach bazy równomiernie i lekko go naciągnąć przed zaschnięciem kleju.




Tak wygląda zakładka na trzecim już brzegu bazy



i ostatnia krawędź, okazało się, ze papieru jest w namiarze



więc ciach



Na końcu przed ostatnim oklejaniem robimy trójkątne zakładeczki do wewnątrz by ukryć brzegi papieru









podklejamy je do paska, żeby nie odstawały



i dokańczamy oklejanie-oto gotowa baza



i tak powstało jedno ekstra ATC na ostatnia stronę szklarenki, miało być tylko warzywnie ale nie mogłam się powstrzymać i wykleiłam kwiatka z resztek papieru chiyo.
















Kwtinijcie!!!!!





w takiej szklarence-folderze możemy hodować niezliczoną ilość marzeń...
dla gotowych podjąć wyzwanie już wkrótce zabawa z wyjątkową nagrodą ze sklepu Moligami. pl
zapraszamy:)

9 komentarzy:

  1. Ile to pracy wymagało 0_0 Świetny efekt końcowy =]

    OdpowiedzUsuń
  2. Molla cudo, dziękujemy za podzielenie się wiedzą :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacja! Jestem pod wielkim wrażaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. w mordę jeża! jestem zachwycona! i chyba wiem, czym się zajmę w weekend... dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  5. ..ja kończę właśnie moją drugą szklarenkę, a w głowie mam trzy kolejne...
    hodowla marzeń kiełkuje:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Wam dziewczyny!! Z wielką tremą czekałam na publikację tego mojego "dzieła"!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem oszołomiona i oczarowana:-) Matko ale cudo :-)

    OdpowiedzUsuń